FRIDAY THE 13TH PART 5: A NEW BEGINING

Wiele lat po tragicznych wydarzeniach, Tommy Jarvis nie może się pozbierać. Zostaje umieszczony w koloni dla młodzieży z problemami. Tam poznaje małego chłopca, Reggiego. Tommy mógłby wrócić do normalnego życia, niestety jeszcze w ten sam dzień, jeden z członków grupy zostaje brutalnie zamordowany siekierą przez nerwowego Vica, chłopaka, który również stara się wrócić do życia. Mimo, iż Vic zostaje aresztowany, to dopiero początek krwawych mordów człowieka w hokejowej masce. Lecz Jason Voorhees tak naprawdę... nie żyje.

Part 5 jest uznawana w pewnych kręgach za najgorszą. Ogólnie nie jest aż tak fatalnie, ale prawdziwego Jasona tu nie spotkasz. I to był powód spadku jakości tego sequela. Jeśli ktoś pamięta silnego, aczkolwiek małego Tommy'ego to niech szybko zapomni. On prawie nic nie mówi, jest zamknięty w sobie i wpada w beznadziejną furię, aż strach o coś go poprosić. Co do tła dźwiękowego, jest podobne, bo stworzył ją Harry Manfredini, który komponował ścieżki do prawie całej serii. Aktorstwo nienajlepsze. Nie wiem co jeszcze napisać. Ta odsłona nie przypadała mi do gustu. Może jest godna uwagi tylko dlatego, że zginęło tam prawie 20 osób. A co do oglądnięcia, ale może zawieść.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

DVD

CIEKAWOSTKI

KSIĄŻKI

SYLWETKI

MUZYKA

DOWNLOAD

AUTOR: DICK