|
    
BAŚNIE: CZTERY PORY ROKU, TOM 5
    
Piąta
odsłona "Baśni" zatytułowana "Cztery Pory Roku" jest
zlepkiem trzech opowiadań. Ciężko je porównać do siebie,
ponieważ są one od siebie bardzo zróżnicowane tematycznie, a
także zasadniczo różnią się klimatem i tematyką.
"Kopciuszek zbereźnica" to
historia o związku młodej kobiety ze starszym mężczyzną,
który nie ma prawa sie udać. Ciężko coś więcej o tej
historii napisać, żeby nie zdradzić kluczowych elementów
fabuły, ale według mnie jest ona najsłabsza.
"Opowieści Wojenne" to druga
z historii przedstawiona w tym zbiorku. Została ona
podzielona na dwie części, w których będziecie mogli
poczytać o eksperymentach genetycznych, nazistach, a także o
chęci zdobycia władzy.
Dopiero tutaj wkradają się elementy grozy i fantastyki.
Opowiadanie charakteryzuje mroczny klimat i wartka akcja.
Ostatnią z opowieści są
tytułowe "Cztery Pory Roku", które zostały podzielone na
cztery rozdziały, odpowiednio do pory roku. Dla
wtajemniczonych napiszę tylko tyle, że przeczytacie tutaj o
dalszych losach i poczynaniach Bigby'ego Wilka (zostanie
ojcem, a także odwiedzi starego przyjaciela, żeby
powspominać o mrocznej stronie wojny), burmistrza
Baśniogrodu (nudna praca urzędnicza), a także Śnieżce
(spodziewającej sie dziecka). Jednak czy wszystko tak
idealnie będzie wyglądać, przekonacie się podczas czytania
tej opowieści.
Piąty tom "Baśni" nie
będzie czymś rewelacyjnym dla fanów szeroko pojętej grozy.
Za mało jest tutaj ciekawej akcji (jedynie walka Wilka z
Golemem prezentuje się całkiem nieźle, ale po za tym nic
szczególnego), a zarazem mrocznej strony opowiadań.
Powiedziałbym, że jest to bardziej cukierkowa historyjka niż
mająca coś wspólnego z horrorem opowiastka. Na bardzo duży
szacunek zasługują rysunki, które są bardzo dobre i nie
pozostawiają żadnych złudzeń, że tworzył je profesjonalista
(Tony Akins), co w konsekwencji tworzy specyficzny klimat
dla tej historii. Bardzo dobry dobór palety barw, która nie
jest zbyt ostra i nie powoduje imitacji braku ostrości.
Komiks można zakwalifikować do kategorii lat 13, a nie dla
ludzi dorosłych. Nie ma tutaj w ogóle brutalności, to znaczy
tyle, na ile czytelnik mógłby liczyć. Brak klimatu,
odpowiedniego dla horroru. Chociaż z jednej strony komiks
ten posiada swój specyficzny, a zarazem niepowtarzalny
klimat baśniowy z elementami fantastyki (małą ilością), a
także grozy (druga część "Opowieści Wojennych"). Wybór i tak
należy do Was. "Cztery Pory Roku" jako komiks spisują się
całkiem nieźle, ale nie jako horror. Ja ze swojej strony
polecam.
|
|